Reklama społeczna w Polsce po 1989 roku


Brak doświadczenia twórców i nieumiejętne niekiedy ściąganie wzorców z krajów Zachodnich owocuje popełnianiem szeregu błędów w procesie konstruowania przekazu reklamowego w tak wymagającej dziedzinie, jaką jest reklama społeczna.

Czym jest reklama społeczna?

W literaturze można odnaleźć szereg definicji tego, czym jest reklama społeczna. Z logicznego punktu widzenia są to określenia, a nie precyzyjne definicje zjawiska. Być może łatwiej byłoby zadać pytanie o to, czym reklama społeczna nie jest, albo czym być nie powinna[1].
Jedna z bardziej popularnych definicji stanowi, iż reklama społeczna jest rodzajem społecznej komunikacji, w której stawką jest promocja społecznie wartościowych wzorów zachowań, nowych wartości i nowych postaw lub też — przynajmniej — zogniskowanie uwagi społeczeństwa na istotnych, nierozwiązanych problemach[2].
Powszechną akceptację w środowisku akademickim zyskała sobie j ednak definicja stanowiąca, iż „Reklama społecznajest to proces komunikacji perswazyjnej, którego głównym celem jest wywołanie społecznie.
pożądanych postaw lub zachowań[3].

Uwagę przyciągają wspólne mianowniki, zawarte również w definicjach wielu innych autorów, a więc promowanie postaw i zachowań społecznie pożądanych oraz jej perswazyjny charakter. Odnosząc się do kondycji reklamy społecznej na naszym rodzimym rynku... Wyodrębniają się co najmniej dwa punkty widzenia — twórców i odbiorców, a więc nas wszystkich, które stawiają reklamę społeczną w nieco odmiennym świetle.

Czy Polacy lubią reklamę społeczną?

Okazuje się, że na ogół nie. Osoby w wieku produkcyjnym i starsze doskonale pamiętają moralizatorskie przekazy (pełniące wówczas funkcje wyznaczone dziś reklamie społecznej właśnie) z okresu PRL. Świadomie nie zamierzam nazywać ich „reklamą społeczną tamtych czasów” z uwagi na zaproponowane przeze mnie poniżej kryterium dyferencjującego. Plakaty piętnujące alkoholizm, propagujące bezpieczne formy zachowań w miejscu pracy były powszechnie postrzegane przez odbiorców, jako posiadające konotacje propagandowe[4]. Między innymi dlatego reklama społeczna do dziś kojarzy się Polakom z propagandą. Przede wszystkim jednak nie lubimy być pouczani, od czego reklama społeczna w swych treściach nie stroni. Czym jednak różni się reklama społeczna od tradycyjnie pojmowanej propagandy i edukacji? Najistotniejszą różnicą jest styl, jakim operuje. Reklama społeczna, w formie, w jakiej zaczyna być obecna w naszym kraju jest (a ściślej mówiąc powinna być, gdyż dopiero taką się staje) formą komunikacji marketingowej. Dalszy wzrost tendencji w kierunku wykreowania własnego, specyficznego dla tego rodzaju przekazu stylu jest gwarancją jego rozwoju. Zapobiegnie też możliwości wchłonięcia reklamy społecznej przez coraz bardziej drapieżną
— komercyjną. Choć styl coraz bardziej różnicuje te dwie formy reklamy, to jednak zastosowane narzędzia, rekwizyty, a nawet stereotypy są wielokrotnie identyczne dla formy komercyjnej, jak i społecznej.

Grzechy główne polskich reklam społecznych

Zdecydowana większość reklam społecznych ma charakter emocjonalny. Najczęściej wykorzystywanymi emocjami są: współczucie i lęk (obie te emocje jednocześnie w bardzo silnym natężeniu prezentowane są w telewizyjnych spotach reklamowych kampanii „Zły dotyk”) [5] . Twórcy uciekają się do epatowania lękiem, jeżeli zakładają, że ich odbiorca powinien podjąć jakieś działania dla subiektywnie rozumianego własnego dobra. Współczucie zaś jest środkiem wykorzystywanym w celu nakłonienia adresata do aktów pomocy osobom jej potrzebującym (najczęściej w przypadku akcji pozyskiwania funduszy na cele charytatywne). Lęk dominuje w kampaniach reklamowych, skierowanych do kierowców, promujących nieprzekraczalnie przepisowej prędkości oraz bezpieczne zachowanie się na drodze. Czy biorąc pod uwagę kryterium skuteczności możemy przyjąć, iż odwoływanie się do wywołania lęku u odbiorców jest właściwe?
Jeden z pierwszych eksperymentów na ten temat przeprowadzili Janis i Feshbach (1953). U części badanych wywoływano silny strach — informowano ich o możliwości przeniesienia infekcji zębów również na inne części ciała. Jednocześnie prezentowano im przezrocza ukazujące obraz zepsutych zębów (bodziec awersyjny, wywołujący lęk i obrzydzenie). Poprzez redukcje informacji dotyczących konsekwencji takiej infekcji i zmniejszenia ilości przezroczy sformowano jeszcze dodatkowo dwie różne wersje tego komunikatu. Części badanych przedstawiano przekaz indukujący lęk na poziomie umiarkowanym, a drugiej grupie komunikat wywołujący niewielki lęk. Okazało się, że wraz ze wzrostem nasycenia przekazu perswazyjnego lękiem, spadała skuteczność komunikatu, której miarą było złożenie przez osobę badaną wizyty w gabinecie stomatologicznym[6]. Późniejsze badania jednak nie zawsze potwierdzały taki wzorzec wyników. Często notowano wręcz silny związek między natężeniem lęku odczuwanego przez ludzi, do których docierają komunikaty perswazyjne, a ich uległością wobec zawartych w nim zaleceń[7]. Wystarczy przywołać wyniki badań autorstwa Howarda Leyenthala i jego współpracowników. Sprawdzali oni skuteczność różnych zabiegów perswazyjnych, których celem było zachęcenie ludzi do rzucenia palenia i poddania się profilaktycznemu prześwietleniu płuc promieniami Roentgena. Niektórzy badani zapoznawali się z zachętą nie wzbudzającą lęku. Innej grupie indukowano lęk o średnim natężeniu. Oglądali oni film ukazujący młodego palacza, u którego prześwietlenie wykazało nowotwór płuc. Kolejnej grupie osób badanych pokazywano taki sam film, uzupełniony o sugestywną i wyra zistą scenę operacji płuca, a więc indukowano najwyższy poziom lęku. Okazało się, że najwyższą gotowość do rzucenia palenia i prześwietlenia płuc przejawiali badani właśnie z tej ostatniej grupy (Leyenthal 1970)[8].

Sprzeczne wyniki badań nie pozwalają na spreparowanie skutecznej recepty na stworzenie przekazu o największej efektywności oddziaływania na odbiorcę. Nie znaczy to jednak, iż badacze nie są na właściwym tropie. Sukcesu upatruje się właśnie w odpowiednim dozowaniu lęku w przekazach, a trudność polega tutaj na wyznaczeniu granic rozumienia pojęć „umiarkowany”, „niski” i „wysoki” poziom lęku. Wyniki badań Leyenthala bynajmniej nie podważają tej tezy. Nie wiemy przecież jak trwała była owa wynikająca z deklaracji składanych zaraz po projekcji filmu postawa i jakie miała ona przełożenie na sferę behawioralną. Odpowiednie manipulowanie poziomem lęku w reklamie społecznej jest sztuką, która, choć trudna, czasami przybiera niemalże doskonałą formę i stosowną treść, a przede wszystkim owocuje wysoką skutecznością, jako wyznaczającego kryterium celowości jej tworzenia i późniejszej ekspozycji. Warto jednak wspomnieć, iż badania, w których silny lęk przynosił pozytywne efekty, pokazywały zarazem, że należy również dostarczyć odbiorcy informacje o tym, co ma zrobić, by ustrzec się przed zagrożeniem. Komunikat powinien zatem kolejno:

  1. wzbudzić silny lęk, 
  2. pokazać sposób, w jaki można przyczynę tego lęku usunąć, 
  3. sposób ten musi być postrzegany jako bardzo efektywny, 
  4. odbiorca przekazu musi uznać, iż jest w stanie podjąć zalecane działania.

Bez spełnienia warunków opisanych w punktach 2)—4) reklama operująca silnym lękiem może być nieefektywna[9]. Na gruncie polskim za taką udaną kampanię społeczną z pewnością może uchodzić seria plakatów promujących bezpieczeństwo na drogach właśnie autorstwa Dominiki Maison. Akcja ta, przygotowana zgodnie z kanonami sztuki marketingowej, poprzedzona badaniami przeprowadzonymi na reprezentatywnej próbie młodych kierowców, pozwoliła wyodrębnić grupę docelową (młodzi wiekiem kierowcy) i określić metody skutecznej komunikacji. Plakaty o treści: „Twoje nowe drinki”, „Twoja nowa laska”, „Twoja nowa bryka”, okraszone ilustracjami kroplówek, tzw. „kuli” oraz wózka inwalidzkiego, zamieszczane głównie na billboardach, bezsprzecznie trafiały do młodych ludzi. Wyniki badań skuteczności tej kampanii pokazują, że jej założenia były słuszne, a zabieg użycia środków wyrazowych rozumianych głównie przez młodych, bo zaczerpniętych z ich słownika okazał się być wspaniałym pomysłem Młodzi kierowcy bardziej bali się kalectwa niż śmierci i jak się okazało wśród ludzi w wieku 15—25 lat wzrosły obawy o to, że mogą się stać sprawcami (a nie kalekimi ofiarami) wypadku drogowego[10]. W związku z tą kampanią pojawił się też nieprzewidziany i niepożądany efekt uboczny. Po zakończeniu akcji, starsi kierowcy
(w wieku 26—35 lat) rzadziej niż przed jej rozpoczęciem, byli przekonani, że mogą spowodować wypadek na drodze[11]. Widocznie założyli, iż powodowanie wypadków drogowych to domena ludzi młodych, których wizerunek, jako kierowców, znacznie się przez to pogorszył.
Każdego dnia jesteśmy bombardowani dziesiątkami, a nawet setkami informacji reklamowych. Nauczyliśmy się już je ignorować z uwagi na niebezpieczeństwo bezradności poznawczej, nasz próg wrażliwości systematycznie się podnosi. Tym gorzej dla reklamy społecznej, która pozostaje w naszym kraju zjawiskiem marginesowym. Z czego to wynika?

Reklama społeczna jest produktem społeczeństwa postmaterialistycznego. Jest jednocześnie formą odpowiedzi na jego nowe, postmaterialistyczne potrzeby. Reklama społeczna rozwija się dynamicznie dopiero w tych społeczeństwach, które są „materialnie nasycone”, które rozwiązały swoje podstawowe problemy gospodarcze i polityczne znacznie wcześniej, które mogą pozwolić sobie na luksus zatroszczenia się o jakość swojego życia. Wszystko wskazuje więc na to, iż okres rozkwitu reklamy społecznej, związany ze wzrostem tendencji do przejawów zachowań altruistycznych w polskim społeczeństwie, jest jeszcze przed nami, a uzależniony jest on nade wszystko od utrzymania koniunktury gospodarczej na rodzimym rynku. Poza tym, w warunkach polskich mamy do czynienia z przekonaniem, że transformacja i „porażka” reform to wina państwa i jego instytucji. Takie myślenie automatycznie dyskredytuje działania, które szukają rozwiązań w sferze społecznej świadomości. Są one bowiem odbierane jako próba przerzucenia odpowiedzialności na społeczeństwo, co wobec powszechności postawy roszczeniowej demotywuje (a przynajmniej nie zachęca) obywateli na rzecz podjęcia wysiłków dla abstrakcyjnie pojmowanego tzw. „wspólnego dobra”.

Bez wątpienia czynnikiem mającym ogromny wpływ na poziom reklamy społecznej w Polsce są pieniądze. Fundusze, którymi dysponują kampanie społeczne nie mogą być nawet porównywane do środków finansowych, jakie przeznaczane są na kampanie komercyjne. Tymczasem na tym polu notuje się rażące dysproporcje. Teoretycznie, pieniądze na reklamę społeczną powinny pochodzić od rządu, agend rządowych oraz wszelkiego typu stowarzyszeń działających na zasadzie non-profit. W praktyce pochodzą niemal zawsze od biznesu, gdyż pozyskiwanie funduszy na kampanie społeczne przez ich inicjatorów poza sektorem komercyjnym jest niezmiernie utrudnione. Taka sytuacja rodzi też niebezpieczeństwo dla istnienia i autonomii reklamy społecznej jako takiej. Dla potrzeb tego artykułu, wyróżnijmy: komercyjną reklamę społeczną oraz społeczną reklamę komercyjną. Pierwszy z wyróżnionych typów to quazi reklama społeczna, której celem jest poprawienie wizerunku jej komercyjnego nadawcy, jako podmiotu uprawiającego odpowiedzialną społecznie strategię marketingową. Przykładem może tu być seria jogurtów firmy Danone, których sprzedaż wspierała akcję „ „Pajacyk[12]. Bynajmniej nie kwestionuję tutaj sensu wspierania tejże akcji. Pragnę jedynie skłonić do refleksji nad rzeczywistymi intencjami koncernu i przywołaniem w pamięci reklam tego produktu, gdzie informacja o wsparciu akcji Janiny Ochojskiej była wyeksponowana w szczególnie wyrazisty sposób. Również firma Henkel, producent kosmetyków, detergentów, środków czystości i klejów zdecydowała się prezentować w ten sposób, informując, iż „Henkel zawsze przedkłada dobro ludzi nad zyski, ekologię nad ekonomię, bezpieczeństwo produktu nad udziały na rynku [13]
Społeczna reklama komercyjna to taka, która, utrzymując pozory niezaangażowanej, ma przynieść profity określonej grupie lub pojedynczemu producentowi, względnie usługodawcy. Przykładem takich działań w Polsce była akcja skierowana do kobiet pod hasłem „Nośmy spódnice![14].

Osobiście uważam ten pomysł za godny poparcia i promocji. Na nogi Panie powinny założyć jeszcze rajstopy (ewentualnie pończochy) i taką też ilustrację zgrabnych kobiecych nóg publikowano wraz z wyżej wspomnianym hasłem w prasie drukowanej. Jak doniósł w późniejszym czasie jeden z miesięczników o tematyce ekonomicznej, cała akcja miała być sponsorowana przez... producentów rajstop.
Gdyby te prasowe rewelacje udało się udowodnić, byłby to znakomity przykład na opisywany właśnie typ krypto-reklamy społecznej.
Szlachetne intencje siłą rzeczy stykać się muszą w którymś momencie z brutalną rynkową rzeczywistością. Jest to często powodem nabierania przez reklamę społeczną instrumentalnego wymiaru. Sposób realizacji tych reklam wskazuje, iż mają one służyć przede wszystkim pomnażaniu profitów ich sponsorów i samej agencji, nie zaś skutecznemu rozwiązywaniu problemu, który jest za ich sprawą podnoszony[15]. Instrumentalny stosunek agencji i sponsorów do reklamy społecznej, ale też szerzej — do problemów społecznych, widoczny jest już w sposobie konstruowania samych przekazów wizualnych. Na przykład na plakatach apelujących do wspierania osób dotkniętych autyzmem, jedną piątą powierzchni zajmuje rejestr sponsorów. Pozytywne przesłanie zostaje przełamane przez zbyt silne wyeksponowanie jej instrumentalnego charakteru. Zamiast podkreślenia bezinteresownej (a więc anonimowej) solidarności z chorymi i apelowaniem o pomoc, mamy do czynienia z okazywaniem oczekiwania profitów płynących z faktu pomagania innym[16]. Problemem jest więc to, że firmy zlecające i agencje realizujące kampanie społeczne starają się traktować je jako narzędzie konstruowania dwu sprzecznych własności składających się na ich wizerunek: wiarygodności (podkreślanie chęci do prowadzenia działań bezinteresownych) i maksymalnej społecznej „widzialności”, zapominając, że te dwa elementy pozostają ze sobą w sprzeczności. Wszak bezustanne dowodzenie swojej bezinteresowności budzi z czasem nieufność.
Niestety, na przykładzie Polski trudno w ogóle mówić o „kampaniach” społecznych, wypadałoby raczej nazywać je „akcjami”. Kampanie cechuje bowiem kompleksowy charakter czego w naszym kraju raczej się nie zauważa. Reklama społeczna to nie tylko obecność w przestrzeni medialnej określonych komunikatów, to również wzięcie na siebie odpowiedzialności za stworzenie ram dla poważnej, rzetelnej dyskusji publicznej na zadany temat. Niekoniecznie efektem musi być gwałtowna zmiana postaw i zachowań. Czasami wystarczy, że dzięki reklamie społecznej pojawi się świadomość jakiegoś ogólnospołecznego problemu. Wymaga to jednak zogniskowania działań i „obudowania” przekazu rozpowszechnianego w mediach, dodatkowymi elementami, które ów przekaz wzmocnią.

W Polsce obserwuje się brak pomysłów na stworzenie płaszczyzny do takiej, powszechnie zauważalnej formy publicznej debaty, pomijając już kwestie przeznaczenia na ten cel środków finansowych. To finanse jak się wydaje są czynnikiem wpływającym na stosunkowo krótki okres obecności poszczególnych akcji społecznych w mediach. Na przykład — koordynatorzy kampanii „Dziecko w sieci”, zwracającej uwagę na zagrożenia dla dzieci, wynikające z użytkowania Internetu ogłaszają na oficjalnej stronie internetowej ambitny zamiar permanentnego utrzymywania zainteresowania Polaków tym problemem aż do czerwca 2004 r. (kampania rozpoczęta w lutym). Tymczasem jej obecność w prasie drukowanej i telewizji już w kwietniu była ledwie zauważalna.

Nic tak nie wpływa na nieefektywność promowanej treści przekazu jak nieumiejętnie skonstruowany, a przez to niezrozumiały dla odbiorcy komunikat. Promocja to komunikowanie przesłania i treści podejmowanego problemu społecznego oraz przekonywanie do zmiany. Cechą polskich kampanii jest też skoncentrowanie się na działaniach promocyjnych. Ale wracając do niewłaściwej interpretacji przekazu — znamiennym przykładem były billboardy sygnowane przez wydział ruchu drogowego policji, przedstawiające wrak rozbitego samochodu z zamieszczonym nad nim i pod nim napisem: „Jeszcze masz szansę. Jedź ostrożnie”. Osobom badanym te ilustracje kojarzyły się ze... składnicą złomu[17].
Celem reklamy społecznej jest modyfikowanie społecznej rzeczywistości przez wyjaśnianie niektórych zjawisk, poszerzanie wiedzy, uwrażliwianie na pewne tematy, angażowanie w sprawy społeczne. Reklama społeczna jako taka jest względnie silnym narzędziem oddziaływania społecznego, warto więc zadbać o profesjonalizację działań przy jej tworzeniu. W Polsce, gdzie samoistnie utarło się przekonanie o tym, że najlepszymi pracownikami agencji reklamowych są absolwenci filologii angielskiej, nie przywiązuje się jeszcze należytej wagi do osiągnięć badawczych psychologii poznawczej. Na szczęście liczba zatrudnionych w agencjach psychologów od jakiegoś czasu systematycznie wzrasta. Palącą potrzebą pozostaje jednak rozbudowanie systemu rzetelnych badań marketingowych, sondujących społeczne oczekiwania i wskazujących na najlepsze sposoby ich zaspokojenia.

Autor:

Borys Czyhin

Przypisy:

1. R. Drozdowski, M. Krajewski, za: Akademia Europejska — materiały szkoleniowe, Bielsko Biała 1998.
2. Ibidern.
3. D. Maison, N. Maliszewski, Co to jest reklama społeczna?, w: red. D. Maison, P. Wasilewski, Propaganda dobrych serc, czyli rzecz o reklamie społecznej, Warszawa 2002, s. 19.
4. M. Bogusz, plakat pt. Przestań pić! chodź z nami budować szczęśliwe jutro, 1951.
5. http :Ywww.dzieci.org.pl/zly dotyk, 9.10.2004.
6. B. Wojciszke, Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej, Scholar, Warszawa 2002.
7. D. Doliński, Psychologiczne mechanizmy reklamy, GWP, Gdańsk 2003, s. 219.
8. Ibidern.
9. D. Doliński, Op. cit., s. 220.
10. D. Maison, R. Brum, Wpływ badań na skuteczność społecznej kampanii reklamowej, w: red. D. Maison, P. Wasilewski, Propaganda..., op. cit., s. 42.
11. Ibidern.
12. http://www.pajacyk.pl, 12.10.2004.
13. Reklama firmy HENKEL, „Wprost”, 26.12.1999.
14. http ://www.tbwa.pl/news, 12.10.2004.
15. R. Drozdowski, M. Krajewski, za: Akademia Europejska, op. cit.
16. Ibidern.
17. D. Maison, Jak sprzedać ideę?, „Charaktcry”, nr 5 (40), maj 2000.

Szkoliliśmy

Polecane

Szkolenia
Strategia i narzędzia trade marketingowe [szkolenie online]
Właściwie dobrana do produktu strategia trade marketingowa i narzędzia trade marketingowe sprawiają, że trade marketing staje się jednym z n...

Czytaj więcej

Linkedin marketing [szkolenie online]
Linkedin marketing, to szkolenie online, podczas którego poznasz zasady prowadzenia działań marketingowych na Linkedin. Serwis Linked...

Czytaj więcej

Facebook marketing (szkolenie online)
Facebook marketing, to szkolenie online, podczas którego poznasz zasady prowadzenia działań marketingowych na największym serwisie sp...

Czytaj więcej

Instagram marketing. Sprzedaż na Instagramie (szkolenie online)
Instagram marketing. Sprzedaż na Instagramie, to szkolenie online, podczas którego poznasz zasady prowadzenia działań marketingowych ...

Czytaj więcej

DESIGN THINKING I SERVICE DESIGN
Design Thinking to metoda, która wspiera i systematyzuje pracę zespołów nad kreatywnymi pomysłami. Koncentrując się na użytkow...

Czytaj więcej

SOCIAL MEDIA MARKETING. Szkolenie dla zarządzających wizerunkiem i sprzedażą w mediach społecznościowych
Podczas szkolenia "Social media w marketingu" nauczysz się aktywnie prowadzić profil społecznościowy firmy i dzięki temu, znaleźć nowych kli...

Czytaj więcej

Strategie category management [szkolenie online]
Strategie category management, to szkolenie online, podczas którego przygotujemy Cię do zbudowania strategii zarządzania kategorią pr...

Czytaj więcej

Proces projektowania i wdrażania nowego produktu [szkolenie online]
Jak w czasie kryzysu i po nim sprawnie i skutecznie wprowadzić produkt na rynek? To pytanie, przed którym staną managerowie marketing...

Czytaj więcej

Analiza rynku dla Product Managera [szkolenie online]
Podczas szkolenia online "Analiza rynku dla Product Managera" poznasz kluczowe aspekty rynkowe, jakie należy przeanalizować , aby skutecznie...

Czytaj więcej

Strategie cenowe i zarządzanie ceną w zarządzaniu produktem [szkolenie online]
Dobór właściwej strategii cenowej dla produktu i profesjonalne zarządzanie jego ceną jest jedną z kluczowych kompetencji product mana...

Czytaj więcej

Zarządzanie sprzedażą produktu dla Product Managera [szkolenie online]
Zarządzanie sprzedażą produktu dla Product Managera, to szkolenie online, podczas którego poznasz taktyk i nauczysz się korzystać z n...

Czytaj więcej

INNOWACJA W FIRMIE. Szkolenie dla działów R&D (B+R)
Innowacja i związane z nią działania badawczo - rozwojowe (R&D / B+R) są bezpośrednio związane z konkurencyjnością oferty rynkowej przed...

Czytaj więcej

PRICING. STRATEGIE CENOWE I POLITYKA CENOWA. Praktyczne zarządzanie cenami
Czym jest cena, która wzbudza tak wiele emocji i kontrowersji? Czy faktycznie złota myśl "cena czyni cuda" tak często powtarzana prze...

Czytaj więcej

ZARZĄDZANIE MARKĄ (BRAND MANAGEMENT). Strategie marki. Branding. Szkolenie dla Brand Managerów
Każdy Brand Manager stara się tak zarządzać marką, aby stała się ona wyjątkowa, ale niestety nie każdej marce to się to udaje. Funkcjonowani...

Czytaj więcej

PRODUCT MANAGEMENT (Zarządzanie produktem). Szkolenie dla Product Managerów
Kompetencje Product Managera zarządzającego produktem są kluczowe dla realizacji zadań i celów stawianych przed działami marketingu. ...

Czytaj więcej

WPROWADZENIE NOWEGO PRODUKTU NA RYNEK (New product development - NPD marketing)
Wprowadzenie nowego produktu na rynek, to zadanie, przed którym stają managerowie i specjaliści marketingu każdej firmy. New product ...

Czytaj więcej

CATEGORY MANAGEMENT (Zarządzanie Kategorią Produktów). Szkolenie dla Category Managerów
Szkolenie "Category Management (Zarządzanie Kategorią Produktów)" dostarczy category managerom i specjalistom odpowiedzialnym za zarz...

Czytaj więcej

TRADE MARKETING. Metody wsparcia wzrostu sprzedaży
Trade marketing to taki dziwny twór zawieszony pomiędzy sprzedażą a marketingiem. Niby marketing, ale nie do końca. To mniej prestiżo...

Czytaj więcej

BADANIA MARKETINGOWE. BADANIA RYNKU. Jak poznać i zrozumieć zachowania konsumentów. Szkolenie marketingowe
Jeśli dostrzegasz, ze Twojej marce brakuje wiatru w żaglach, dotychczasowe działania nie przynoszą już takich efektów jak przed laty,...

Czytaj więcej

PROFESJONALNY MARKETING INTERNETOWY. Konsument i marka w internecie. Sprzedaż internetowa
Marketing internetowy przestał być już kwestią mody. Jest koniecznością. Zarówno konsumenci jak i marki są obecne w sieci. Każdego ro...

Czytaj więcej

SPRZEDAŻ INTERNETOWA (HANDEL ELEKTRONICZNY). Jak współpracować ze sklepami on-line?
Sklepy on-line zajmujące się handlem elektronicznym wyrastają jak grzyby po deszczu. Dla wielu kategorii / marek to duża szansa na rozw&oacu...

Czytaj więcej

MARKA WŁASNA (Private Labels). Nowoczesne Strategie. Praktyka Zarządzania
Marka własna (private labels) w ciągu ostatnich lat stała bardzo ważnym elementem rynku, zwłaszcza w wypadku produktów FMCG, zdobywaj...

Czytaj więcej

REPOZYCJONOWANIE MARKI i REBRANDING. Zarządzanie Marką Dla Zaawansowanych
Repozycjowanie i rebranding marki coraz częściej staje się koniecznością przed która, stają Dyrektorzy Marketingu i Brand Managerowie...

Czytaj więcej

PROMOCJA SPRZEDAŻY - jak zwiększać sprzedaż bez obniżania cen. Mechanizmy i techniki stosowane w handlu tradycyjnym oraz e-commerce
Promocje sprzedaży to szeroko rozumiane mechanizmy i techniki mające w swoim zamierzeniu zwiększyć sprzedaż produktów bądź usług. Nar...

Czytaj więcej

ZARZĄDZANIE SPRZEDAŻĄ I STRATEGIE SPRZEDAŻY W SEGMENCIE B2B
Szkolenie "Zarządzanie sprzedażą i strategie sprzedaży w segmencie B2B" jest warsztatem, prowadzonym przez trenera praktyka biznesu, Pana Ma...

Czytaj więcej

MATEMATYKA HANDLOWA. Jak zwiększyć rentowność sprzedaży i skuteczność negocjacji
Matematyka handlowa, to zestaw podstawowych kompetencji z zakresu finansów, które są potrzebne do prowadzenia działań w obszar...

Czytaj więcej

Trenerzy
Hanna Adamiak
Trener praktyk biznesu. Manager marketingu z ponad 20-letnim doświadczeniem zawodowym. Ekspert w zakresie product managementu, category mana...

Czytaj więcej

Izabela Bohdan - Talmont
Trener - Praktyk. Menedżer marketingu z wieloletnim doświadczeniem w zakresie zarządzania markami (branding) i produktami (product managemen...

Czytaj więcej

Michał Pawlik
Trener praktyk digital marketingu. Ekspert branży marketingowej ponad z 14-letnim doświadczeniem zawodowym zdobytym w portalu Nasza Klasa, f...

Czytaj więcej

Aktualności
Działania marketingowe wspierające sprzedaż

Przyjmuje się, że działania marketingowe wspierające sprzedaż, a przynajmniej ich część określa się mianem trade marketingu. Sam trade ma...

Czytaj więcej

Product Manager. Zadanie - analiza rynku

Jednym z kluczowych obowiązków Product Managera jest prowadzenie analiz rynkowych dla produktu / grup produktowych, za któr...

Czytaj więcej

8 SKUTKÓW TRADE MARKETINGU - HISTORIA POZYSKANIA KLIENTA BEZ MODYFIKACJI CENY [CASE STUDY]

Kilka lat temu, w prasie kolorowej dla kobiet trafiłam na reklamę, która zachęcała do udziału w sondzie/konkursie. Sondo-konkurs b...

Czytaj więcej

Wprowadzenie nowego produktu na rynek

Wprowadzenie nowego produktu na rynek, to skomplikowany proces marketingowy wymagający od zaangażowanych w niego osób, wiedzy i um...

Czytaj więcej

BUDOWANIE CENY PRODUKTU [VIDEO]

Budowanie ceny produktu jest jednym z zadań Product Managera, które wykonuje w procesie zarządzania produktem. W praktyce biznesow...

Czytaj więcej

E-szkolenie z zarządzania sprzedażą produktu dla Product Managerów

E-szkolenie "Zarządzanie sprzedażą produktu dla Product Managerów" powstało z myślą o podniesieniu kompetencji Product Manager&oac...

Czytaj więcej

Strategie category management

Każdy Category Manager budując kategorię produktową stanie przed koniecznością dobrania właściwej dla niej strategii category management....

Czytaj więcej

Strategie cenowe i praktyki cenowa w zarządzaniu produktem

Strategie cenowe, zarządzanie ceną stanowią istotny element procesu product management-u. Umiejętność dobrania odpowiedniej, z punktu wid...

Czytaj więcej

Category management. Szkolenie na 5

Category management (zarządzanie kategorią produktów) to, według najprostszej definicji, strategia zarządzania grupami produkt&oac...

Czytaj więcej

Na czym polega trade marketing?

Trade Marketing, to obszar marketingu w organizacji, który może pełnić różne funkcje. Może wspierać i rozwijać wzrost sprze...

Czytaj więcej

Pricing. Jak zarządzać cenami?

Pricing, polityka cenowa, marketing ceny i strategie cenowe stanowią obszar zainteresowania nie tylko managerów i specjalist&oacut...

Czytaj więcej

35% WZROSTU SPRZEDAŻY [CASE STUDY KAMPANII TRADE MARKETINGOWEJ]

Czy dzięki kampanii trade marketingowej można osiągnąć 35% wzrostu sprzedaży dla produktu, który jest kupowany w zasadzie epizodyc...

Czytaj więcej

Jak zarządzać produktem?

Jak zarządzać produktem? Na to pytanie, odpowiedź znaleźli uczestnicy szkolenia otwartego "Product management (Zarządzanie produktem). Sz...

Czytaj więcej

6 KROKÓW DO WYBORU STRATEGII Z NISKĄ CENĄ

Czy wiesz, że istnieje kilka strategii opartych na niskiej cenie? Jak zatem je rozpoznać i skąd wiedzieć, która będzie odpowiednia...

Czytaj więcej

STRATEGIE NISKICH CEN - STRATEGIA PENETRACYJNA

Strategia penetracyjna to jedna z ciekawszych strategii cenowych. Celem tej strategii jest zwiększenie udziałów rynkowych, zdobyci...

Czytaj więcej

Praktyka wprowadzenia nowego produktu na rynek

24 i 25 stycznia przeprowadziliśmy w Warszawie szkolenie "Wprowadzenie nowego produktu na rynek (New product development - NPD marketing&...

Czytaj więcej

Jak zarządzać marką?

Jak zarządzać marką, aby była ona na tle konkurencji wyjątkowa i stale rosła jej wartość? To pytanie, przed którym stoją Brand Man...

Czytaj więcej

Szkolenie emarketing. Praktyczne i z poczuciem humoru

3 i 4 lutego Marcin Kozioł, trener w B&O NAVIGATOR Firma Szkoleniowa przeprowadził kolejną edycję szkolenia "Marketing internetowy (e...

Czytaj więcej

A CO TY WIESZ O SPRZEDAŻY INTERNETOWEJ?

Wiele lat temu, kiedy trafiłam pierwszy raz do sklepu on-line jako dostawca, nie miałam pojęcia o współpracy z tego typu klientami...

Czytaj więcej

Wróżyć każdy może, czyli badania rynku i marketingowe

Firma X przez wiele lat funkcjonowała w przekonaniu, że jest liderem rynkowym w swojej kategorii. Rozbudowany i dość różnorodny as...

Czytaj więcej

Umysł klienta jest wiele wart

Od lat w badaniach produktu, (tzw. testy ślepe) Pepsi wypada znacznie lepiej niż Coca-Cola. Konsumenci cenią smak Pepsi i napój te...

Czytaj więcej

Raz, Dwa, Trzy... niska cena patrzy / straszy

Piszę do Was, aby podzielić się z Wami refleksją na temat obniżania cen jako narzędzia wspierającego sprzedaż. Jednocześnie chciałabym Wa...

Czytaj więcej