Zarządzanie czasem jest jedną z kluczowych umiejętności, które decydują o sukcesie lub porażce na stanowisku managera. Przy czym w przypadku managerów mam tu na myśli dwa aspekty: podejmowanie właściwych decyzji we właściwym czasie oraz wykonywanie właściwych działań we właściwym czasie. Są to w moim przekonaniu kluczowe składniki efektywnego zarządzania.
Równocześnie, jako trener wewnętrzny i manager miałam okazję wielokrotnie obserwować, jak bardzo niezorganizowane potrafią być osoby na stanowiskach managerskich. Co gorsza, nawet, jeżeli uświadamiają sobie problem, często jedyną reakcją jest narzekanie "na czynniki niezależne i zewnętrzne" lub też odkładanie rozwiązania tego problemu "na później" z powodu ... braku czasu!
Proszę sobie wyobrazić, że taki niezorganizowany może manager stać na szczycie organizacji, zarządzając powiedzmy grupą trzystu pracowników. Z tej perspektywy jedna osoba, mająca trudności z zarządzaniem czasem, tworzy pełne napięć, stresu i niepotrzebnych strat środowisko pracy dla wszystkich trzystu osób, ponieważ "przykład idzie z góry". Styl zarządzania szefa przenosi się na podwładnych.
Wpływ na tą sytuację mają dwa czynniki. Po pierwsze, problem z zarządzaniem czasem i organizacją pracy tkwi w nawykach utrwalanych przez lata, a więc zmiana wymaga podjęcia sporego wysiłku. Drugą kwestią jest brak wiedzy oraz stosowanie narzędzi niedopasowanych do potrzeb i wyzwań managera w XXI wieku.
Popularne metody zarządzania czasem, takie jak macierz Eisenhowera, metoda ALPEN, czy priorytety ABC, zostały opracowane w czasach, kiedy nie było Internetu, setek maili, telefonów komórkowych czy synchronizowanych tabletów, smartfonów i laptopów. Informacja nie płynęła z prędkością światła tak, jak teraz. Stąd też metody te, same w sobie oczywiście skuteczne, nie są w stanie wytrzymać konfrontacji z wyzwaniami, przed jakimi stoją managerowie. I dlatego właśnie warto uczyć się metod, które powstały w ciągu ostatnich dziesięciu lat, ponieważ to one stanowią odpowiedź na wyzwania dzisiejszego środowiska pracy.
I tak tym, czym w latach 90-tych było "7 nawyków skutecznego działania" Stephena Covey-a, dekadę później było Getting Things Done Davida Allena, nazywane "podręcznikiem efektywności" XXI wieku.
GTD ze swoim systemowym podejściem do zarządzania czasem pozwala utrzymać wysoką efektywność przy równoczesnym stanie relaksu. Pomimo wysokiej skuteczności wadą GTD jest rozbudowany i sprawiający trudność w codziennym wdrożeniu system. Dlatego też GTD zapoczątkowało pewien nurt zarządzania czasem, który znalazł swojego kontynuatora w formie metody Zen To Done Leo Babauty, zawierającego esencję GTD, jednak podaną w łatwej do wdrożenia formie. Dzięki Zen To Done osobista efektywność staje się możliwa do osiągnięcia dzięki dziesięciu nawykom skutecznego działania, wspartego zaufanymi narzędziami. Do tego rewolucyjna metoda tworzenia list "do zrobienia" zwana Do It Tommorow, czyli Get Everything Done, ze świeżym podejściem do zarządzania zadaniami i przyjazną aplikacją o tej samej nazwie. Metoda Marka Forstera umożliwia codzienne wykonywanie każdej rzeczy z listy "do zrobienia" i raz na zawsze rozwiązuje problem w stylu "znowu nie zrobiłem wszystkiego, co na dziś zaplanowałem".
W czasie szkolenia z zarządzania czasem dla managerów, których sednem jest uczenie jak podejmować właściwe decyzje i wykonywać działania we właściwym czasie, bazuję między innymi na dwóch wspomnianych metodach. Dzięki temu managerowie uczestniczący w szkoleniu nie tylko odzyskują poczucie kontroli sytuacji oraz reorganizują codzienne działania, ale również odzyskują poczucie spokoju i relaksu. Motywacja i energia do działania są już tylko miłym dodatkiem.
Izabela Krejca - Pawski
Czy ktoś z was stanął kiedyś przed problemem wypełniania raportera czasu pracy? Do tej pory tak naprawdę nie zastanawialiśmy się nad tym,...
Znajomy, dyrektor w sporej firmie opowiedział mi kiedyś o swoim poranku - "... do pracy jadę niecałe 40 minut i już odbieram i wykonuję t...
Uczestników szkoleń, jakie prowadzę, łączy jedno: wszyscy narzekają na nieustanny brak czasu i przytłoczenie ilością obowiązk&oacu...
Trochę szkoleń z negocjacji za nami. Razem z ich uczestnikami dokonaliśmy, mocno subiektywnego, wyboru najbardziej irytujących taktyk neg...
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wiesz już wszystko o parafrazie. Dobrze wiem, że do upadłego trenowałeś / - łaś parafrazy na szko...
Aby Polska rosła w siłę a ludziom żyło się dostatniej! Autorstwo tego PRL-owskiego sloganu przypisuje się Edwardowi Gierkowi. Gdyby potra...
O potrzebie bycia asertywnym słyszymy na każdym kroku, Często nawet wymienia się ją, jako jedną z cech charakteru niezbędnych do osiągnię...
Pani Wiesława... pierwsza osoba, od której uczyłam się standardów zarządzania, gdy zacząłem moją pierwszą pracę. Pierwsza p...
Biologiczny mechanizm „walki lub ucieczki” został wykształcony w toku ewolucji, aby chronić nas m.in. przed atakiem dzikich z...
Osoby wędrujące po górach miały być może okazję, aby zaobserwować tzw. widmo Brockenu czyli własny cień na chmurze poniżej wędrowc...
Pierwsze 15 sekund spotkania to często najważniejsze sekundy, podczas których wszystko się rozgrywa i decyduje: sukces lub porażka...
Z naszego doświadczenia wiemy, że najlepszą metodą nauki jest obserwacja własnych wystąpień. Tylko taka forma pracy szkoleniowej pozwala ...
W dzisiejszych czasach żyjemy pod ogromnym napięciem… Tak zwykle zaczyna się większość artykułów, książek i naszych rozm&oa...
Różnice w opiniach, to nic niezwykłego w pracy z dynamicznym zespołem. Ale nieporozumienia nie zawsze muszą oznaczać konflikty. Zd...
Sposób, w jaki buduje się zaufanie w zespole jest jednym z najbardziej znaczących elementów wpływających na osiągane przez ...
Spotykając się z „trudnym Klientem” w relacjach zawodowych nie mamy okazji pewnie o tym wszystkim myśleć. Po prostu pró...