Jak być mniej zestresowanym i skuteczniejszym managerem?

Uczestników szkoleń, jakie prowadzę, łączy jedno: wszyscy narzekają na nieustanny brak czasu i przytłoczenie ilością obowiązków! Kilka lat temu sama również byłam w miejscu, w którym "nie wiedziałam, a co ręce włożyć", nie mogłam z niczym zdążyć i często "uciekały mi" istotne szczegóły. Brak czasu na posiłki w pracy, praca po godzinach, zabieranie laptopa do domu były moją codziennością. Były także codziennością moich współpracowników i moich przełożonych, zatem wydawało się "tak to po prostu wygląda w tej branży".

Będąc trenerem wewnętrznym odkryłam jednak niewygodną prawdę: ludzie, z którymi pracujesz wiedzą, że nie dajesz rady, widzą to, rozmawiają o tym, narzekają na Ciebie. Powiedzą współpracownikom, powiedzą trenerowi, portierowi, ale nie Tobie.

Czyli nie tylko Ty widzisz, że nie dajesz rady, widzą to także wszyscy inni!

Czy można na to coś poradzić?

Na szczęście tak!

Przykładowo, wiele osób ma problem z codzienną "listą zadań" do zrobienia. Spisana rano lista jest już długa, a w ciągu dnia dopisujesz do niej kolejne bieżące zadania. W efekcie kończysz dzień z uczuciem porażki, ponieważ znowu nie udało Ci się zrobić tego, co zaplanowałeś. Czujesz się zwyczajnie nieskuteczny…

Rozwiązaniem tego problemu jest… zmiana sposobu tworzenia listy! Świetnie sprawdza się tu metoda zwana "zrób to jutro".

Aby ją zastosować, wystarczy Ci kartka papieru podzielona na dwie części.

Lewą część kartki podpisz "zadania na dziś", a prawą "zadania na jutro".

Jak to działa?

Wszystkie zadania w ciągu dnia, jakie na bieżąco pojawiają się na widoku zapisujesz na liście "na jutro". "Dziś" wykonujesz zadania, które zapisałeś na liście "na jutro" poprzedniego dnia.

Największą zaletą tej metody jest zdecydowane zwiększenie skuteczności działania i brak pozostawiania rzeczy "na później".

Aby metoda była skuteczna, trzeba przestrzegać dwóch zasad:

Przynajmniej rozpocząć zadanie danego dnia, żeby dokończyć je "jutro".
Za wyjątkiem naprawdę mega pilnych zadań, nie dopisywać nowych zadań do listy "dziś".

Dzięki temu Twoja lista zadań na "dziś" jest ograniczona i przestaje rosnąć, a Ty masz w końcu szansę ją wykonać!

Stosowanie tej metody zmniejsza stres, ponieważ rozpoczynasz dzień z gotową listą zadań, spisaną dzień wcześniej, co daje Ci poczucie kontroli.

Owszem, odkładasz wpływające zadania na następny dzień, ale przekonasz się, że połowa zadań "na już", może spokojnie poczekać do jutra. To także obniża stres i przywraca Ci skuteczność. Zarządzanie czasem i organizacja pracy stają się łatwiejsze.

Co najważniejsze, trzymając się zasady "zamkniętej listy" pracujesz zdecydowanie skuteczniej, ponieważ nawet, jeżeli masz na dziś 20 zadań, to 20 i koniec!

Metoda ta świetnie sprawdza się dla osób lubiących planować zadania w swojej komórce.

Podczas szkolenia pokazuję aplikację, gdzie zadania "na jutro", automatycznie przeskakują "na dziś" na zakończenie dnia i nie trzeba nic przepisywać!

To tylko przykładowe narzędzie, którego zastosowanie pomoże Ci na nowo poczuć kontrolę nad sytuacją oraz obniży niepotrzebny stres. O innych sprytnych narzędziach i metodach zwiększania skuteczności opowiem Ci podczas szkolenia. Testując je, dobierzesz najlepsze dla Ciebie. Naprawdę się zdziwisz, kiedy odkryjesz, że znając odpowiednie narzędzia, możesz osiągać dwa razy więcej, w o połowę krótszym czasie!

Autor:

Izabela Krejca-Pawski