Zapraszamy do lektury artykułu Andrzeja Zdanowskiego na temat informacji zwrotnej (feedbacku) w motywowaniu pracowników.
Pani Wiesława... pierwsza osoba, od której uczyłam się standardów zarządzania, gdy zacząłem moją pierwszą pracę. Pierwsza praca, w której drugiego dnia usunąłem z komputera całe półroczne sprawozdanie z działalności firmy, a które to miało w ciągu dwóch tygodni trafić na ręce wojewody. Okazało się, że komputer to nie taka prosta zabawka jak mi się wydawało.
Zwłaszcza, że przez 2 semestry podczas zajęć grałem tylko w grę komputerową. Nie myślcie jednak, że taki był poziom nauczania. Hola, hola. Podczas pierwszych zajęć przyjąłem po prostu rękawice rzuconą przez prowadzącego zajęcia: Kto pobije mój rekord na grze (nie pamiętam już nazwy) ten jest zwolniony z zajęć i zaliczenia. Nikt się nie zgłaszał, więc nie wypadało mi zrobić nic innego jak podjąć wyzwanie. Sprowokował mnie Ja nie dam rady???!!! Odezwał się buńczuczny charakter. A jednak nie dałem. Nie pobiłem rekordu ani nic się nie nauczyłem. W każdym bądź razie wywaliłem jednym niefortunnym kliknięciem na klawiaturze pracę kilkunastu działów.
Myślałem, że jest to zarazem drugi i ostatni dzień mojej pracy. Moja szefowa najpierw sprawdziła wszelkie możliwości - wezwała informatyka z firmy, a potem z zewnątrz. Żaden nie potrafił odzyskać danych. czytaj dalej